Forum Broni Strzeleckiej

Gew. 88 to nazwali Komisiongewehr lub dosadnie Judenflintą.

Sowieci zaś nie szczędzili sobie czarnego humoru, 45 mm armata wz.37 - "żegnaj Ojczyzno" lub "muchobojką"
ŁaGG-3 Lakierowany gwarantowany grób - co chyba nie było śmieszne dla tych pilotów co na tym pudle ze sklejki latali.

100 lat

Jeśli jakiś dureń myśli że Rosja to zdechły tygrys co go byle małpa za ogon może bezkarnie wytargać to się srodze pomyli.
Była nauczka z Gruzją? Była!

Ten temat jest nawiązaniem do tej publikacji:
https://lh4.googleusercontent.com/-XKEl ... 2/001m.png
Pochodzi on stąd:
http://www.empik.com/najskuteczniejsza- ... ,ksiazka-p

Nie każdemu żołnierzowi przysługiwał karabin. We wspomnieniach Rybakowa (Proch i pył) opisywał że w kolumnie pojazdów samochodowych w której był już zmobilizowanym żołnierzem uzbrojonych było dwóch żołnierzy. Po 22 czerwca 1941 roku broni u Sowietów wiecznie brakowało. Na defiladzie w Moskwie w list...

Jak widać na rysunku ten pierścień jest raptem jeden. Jeśli korpus pocisku miałby być z wolframu to raczej on prowadził się w gwintach lufy. Czysty chemicznie wolfram jest raczej słabym materiałem na pocisk przeciwpancerny, opisywany jest jako metal łatwo obrabialny i ciągliwy. Zaś węglik wolframu j...

Arkadiusz pisze:Panowie
A jest jakaś informacja ile zwykłych mosinów wyprodukowano do 41 roku?. Oficjalne dane że mauzera zrobiono około 6 milionów . A jak było z mosinem ?

Dlaczego tylko do 1941 roku? Produkowano przecież je przez całą wojnę, łącznie przeszło 11 milionów sztuk.

Mam pytanie, spotkałem się z informacją że ten fiński karabin przeciwpancerny, a raczej już działko strzelał amunicją przeciwpancerną z pociskami ze 100 % wolframu. Amunicja do Lahti L-39 20 mm x 138B jest znana pod nazwą Solothurn Long lub 2 cm Rheinmetall-Borsig. Produkowano ją też w Polsce przed ...

Bardzo ciekawy Nagant wz. 1910 z wychylanym bębnem:
http://i8.photobucket.com/albums/a50/Ni ... 1910-2.jpg
http://weaponland.ru/images/revolver/be ... 1910-1.jpg
I Nagant "komandirski" (obok zwykły):
http://i2.guns.ru/forums/icons/forum_pi ... 159346.jpg

To są dwie prawe okładki. Jedna jest przerobiona. Na zdjęciu są ułożone pod innym kątem by nieco zminimalizować.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/638 ... f6da8.html

Ten VIS ma dwie prawe okładki rękojeści. Z czego ta "lewa" okładka jest sprytnie skrócona.

A żeby było w temacie: wiem że istniał kawaleryjski karabinek Naganta (rewolwerowy właśnie), nie wiem niestety w tej chwili na jakie naboje, ale jeśli dobrze pamiętam to 9-strzałowy właśnie. Ten karabinek rewolwerowy był dla pograniczników, zapewne konnych. Z tym że sądząc po zdjęciu miał pojemność...

Zerknąłem tak na szybko do książki Bołotina: 1932 - 749 szt. 1933 - 1 347 szt. 1934 - 6 637 szt. 1935 - 12 742 szt. 1937 - 13 130 szt. 1938 - 19 545 szt. Roku 1939 w produkcji snajperskiej wersji już nie wymienia, zwykłych w tym roku wyprodukowano 1 396 667 sztuk.. Wersję snajperską (wg Bołotina )wz...

Strzelanie z niego to takie pykanie z kapiszonowca.

Rewolwer inaczej "kopie" niż pistolet. Magnum to to nie jest, fakt, myślę że dość podobne odczucie jak strzelanie z rewolweru amunicją .38 WC lub z czarnoprochowca.
Tylko amunicja droga