Miny - artyleria ubogich

Rakietowa i lufowa oraz amunicja

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Miny - artyleria ubogich

#31 Post autor: waliza » 26 sierpnia 2021, 21:52

Btw, jak się radziu tak sra to niech sobie przypomni, że Rosja ma w dupce traktat ottawski tak samo jak jego ukochane USA. Napędzane ryżem cing -ciongi też nie podpisały.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Miny - artyleria ubogich

#32 Post autor: maziek » 27 sierpnia 2021, 07:42

waliza pisze:
26 sierpnia 2021, 21:45
Jak widać często rozwiązanie problemu czasem go tylko pogłębia ) a właściwie próba rozwiązania) albo powoduje dodatkowe problemy.
Amerykanie rozwiązali to chemiczną neutralizacją ale też pytanie czy dobrze, czy źle, może w sumie lepiej ale w ruskim rozwiązaniu miny "znikały" po neutralizacji a w amerykańskim pozostawały z czynnym detonatorem. Tym niemniej lepiej stracić paluszki niż nóżki. Co do Radosława zawsze mnie zastanawiało jakim cudem on w dwóch przeciwstawnych partiach dostał ministra przy takim pustostanie. Zupełnie jakby to on miał haki na nich a nie oni na niego.
ukłony...

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Miny - artyleria ubogich

#33 Post autor: asasello » 27 sierpnia 2021, 21:04

Najgłupszy agent jej kurewskiej mości.Z małej bo jestem z przekonania republikaninem.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
waliza
Site Admin
Posty: 9663
Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
Kontakt:

Re: Miny - artyleria ubogich

#34 Post autor: waliza » 27 sierpnia 2021, 21:25

Ale żeby tak nieładnie o miłościwie mi panującej? Jako oficjalny i zaprzysiężony poddany, protestuję.
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Miny - artyleria ubogich

#35 Post autor: maziek » 27 sierpnia 2021, 21:40

Czynnie, czy ustnie?
ukłony...

asasello
Posty: 4378
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Miny - artyleria ubogich

#36 Post autor: asasello » 27 sierpnia 2021, 22:02

No tak ładne Niemry pojawiły się po DWŚ jak się ruskie sołdaty wyżyli.Te by się z nierządu utrzymały.Elka nie bardzo. A z tym poddaństwem nie przesadzaj po prostu zdrowo pojęty koniunkturalizm. Ciągle lepiej być np. Szwajcarem.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
AKMSN
Posty: 2468
Rejestracja: 29 maja 2007, 21:35
Kontakt:

Re: Miny - artyleria ubogich

#37 Post autor: AKMSN » 27 sierpnia 2021, 22:24

W sumie to nieco dziwi mnie aż taki szum wokół PFM-1, zważywszy na to że owa mina jest funkcjonalnym odpowiednikiem (kopią?) amerykańskiej miny BLU-43. No dobra, nie wiem na jaką skalę używano bojowo BLU-43, ale z tego co wiem użycie bojowe występowało.
Jeśli interesujesz się uzbrojeniem wejdź na Milimoto

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Miny - artyleria ubogich

#38 Post autor: dexter 1990 » 27 sierpnia 2021, 22:45

Po co im skrzydełko? Jak ta mina w zasadzie działa?

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Miny - artyleria ubogich

#39 Post autor: maziek » 28 sierpnia 2021, 08:21

Skrzydełka żeby nie potrzebowała spadochronu a działa hydraulicznie (mw jest płynny a detonator reaguje na zmianę ciśnienia wywołaną deformacją obudowy jak nadepnięcie itp.). Gdzieś czytałem że dla dzieci była taka niebezpieczna bo nadprogramowo dobrze (radziecka) reagowała na niewielkie nawet wyginanie skrzydełek względem centrum, co w zabawie w "motylkami" zdarzało się często. Amerykańskiej też używali na sporą skalę ale te się samounieczynniały bezwybuchowo.
ukłony...

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Miny - artyleria ubogich

#40 Post autor: dexter 1990 » 28 sierpnia 2021, 11:14

Hamulec aerodynamiczny był tylko po to, żeby nie wybuchały przy lądowaniu? Co było materiałem wybuchowym? Jakieś nitroglikole? Jak ten zapalnik działał? :D tyle pytań...

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Miny - artyleria ubogich

#41 Post autor: maziek » 28 sierpnia 2021, 15:53

Kużwa, ja dziadek jestem i miałbym prawo - od sieci odcięli ;) ? Nie żeby nie wybuchały tylko żeby raczej się nie uszkadzały. Uzbrajały się później. Tu nie chcę łgać bo nie pomnę na 100% ale zapalnik uruchamiany tłoczkiem - z jednej strony sztywny "cylinder" stała objętość, z drugiej objętość plastikowego korpusu - po nacisku ciśnienie w korpusie rośnie, w cylindrze nie - tłoczek się wsuwa. Jako mw podają mieszaninę nitrometanu i nitroetanu i tu ja się pytam - one są solo wybuchowe? Czy po zmieszaniu? Czy jak?
ukłony...

ss100
Posty: 1890
Rejestracja: 7 marca 2006, 19:06

Re: Miny - artyleria ubogich

#42 Post autor: ss100 » 28 sierpnia 2021, 17:12

Obrazek
Ta też ciekawa, jak szczur podgnity to i pod broń biologiczną można podciągnąć.

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Miny - artyleria ubogich

#43 Post autor: dexter 1990 » 28 sierpnia 2021, 17:17

No fajnie Maziek tylko od nadepnięcia i ciśnienie przesuwa tłoczek... Spłonki to nie odpali. Czyli jak? tłoczek poruszał jakąś zapadkę podpierającą "bijnik" ze sprężyną czy jak? Mnie interesują szczegóły a nie takie ogólniki :D.

Szczur zajebisty :D.

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Miny - artyleria ubogich

#44 Post autor: maziek » 28 sierpnia 2021, 17:51

@dex - tego nie wiem. Sposobów zamiany ruchu posuwistego na jakikolwiek inny jest sporo. Albo pękająca membrana itp. Takie szczegóły niespecjalnie mnie interesują, jak musiałbym coś wymyślić, żeby działało, to bym wymyślił. Tzn. czasami mnie to wkręca ale jeśli sobie sam potrafię wyobrazić jak takie coś można zrobić to już niebardzo. Zdaję sobie sprawę, że z jednej strony zwykle pierwszy pomysł rzadko działa ale z drugiej od czegóż praktyczna optymalizacja?
ukłony...

dexter 1990
Posty: 3726
Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23

Re: Miny - artyleria ubogich

#45 Post autor: dexter 1990 » 28 sierpnia 2021, 18:25

Praktyczna optymalizacja czasami oznacza, że wywalmy dotychczasowe pomysły na śmietnik i zacznijmy od nowa, od innej strony... Ja właśnie w te szczegóły wnikam :D. Nie raz klient mówi "no, gdyby to tu a to tu i tutaj tamto" to by działało. No super. A ja to musze poskładać do kupy a czasami wykonać od podstaw. To musi być nie tylko możliwe do wykonania ale też technologicznie (tzn. koszt-efekt) uzasadnione. Trzeba myśleć nie skomplikowaniem kształtu elementu ale ilością operacji jednostkowych do wykonania :D. Dlatego ciekaw jestem jak wyglądał i działał na przykład zapalnik o który pytałem :).

ODPOWIEDZ