Forum Broni Strzeleckiej

Forsowanie to czas kiedy to pocisk jest w lufie

Może tutaj jako pracę mechanizmu spustowego liczą drogę zamka po jego zwolnieniu?

No nie- na wykresie widać iż idzie o czas po zatrzymaniu zamka. Jak dla mnie autor po prostu walnął babola.

Dawniej zalecano przy niewypale odczekać pewien czas przed wyrzuceniem naboju z komory.Teraz zaleca się natychmiastowa ekstrakcje. Czy wybuchowość nabojów osłabła?

? Kto, gdzie? Dla mnie kretynizm totalny. Nie wyobrażam sobie nie poczekać. Chyba że mówimy o tych z IPSC czy podobnych gdzie liczy sie czas i punkty. Nie wspomnę ile miałem przypadków strzelając ze starej, wykopkowej czy zawilgoconej amunicji kiedy niby był niewypał ale po tych 3-5 sekundach jednak "ruszyło".

Żartowniś.

To jest ona.Chyba bo teraz nic nie wiadomo.
Filmy bez większych wpadek choć znamienne że komentarze wyłączone.Może kiedy będzie coś o skid markach.

Komenty wyłączone. Youtube- czyli obrodzilo specjalistami tam , że hoho.(w każdej dziedzinie) Co jeden to lepszy i mądrzejszy. Coś w stylu Phoutego ociekającego zajebistością ( swoją drogą to się tu marnował, zamiast mieć kanał na YT). Ja to jestem sceptyczny( delikatnie mówiąc) jak widzę :
1. Babę madrzącą się o broni czy jakiejkowlwiek technice.
2. policjanta( dziś , przynajmniej w Europie to taki synonim debia, może nie wszędzie ale w większosc. Do tego poziom tej żałosnej policji w kartonistanie to już dawno sięgnał dna)
3. Jak widzę specjalystę, jutubera, srale-madrale wuj wie kto to i skąd. Wielki autorytet- samozwaniec.

Niestety -odkąd studiuje moje stare amerykańskie gazeciska widze że u nas jeszcze +- epoka brązu.

waliza pisze: ↑

27 kwietnia 2024, 21:02

Coś w stylu Phoutego ociekającego zajebistością ( swoją drogą to się tu marnował, zamiast mieć kanał na YT).

Ahh, stary dobry Phouty. Nigdy więcej już nie ociekał zajebistością tak jak wtedy :

https://streamable.com/qlh8x1

To prawda. Polazł na historycy org i tam ze zmiennym szczęściem próbował tego samego. Mimo wysiłków i nawet posiadania stałych 3 czy 4 wielbicieli/ wyznawców to już mocno nie było to . Miał takie okresy- napady, raz był ,potem pół roku przerwy. Teraz to już zacichł całkiem.

waliza pisze: ↑

25 kwietnia 2024, 10:57

? Kto, gdzie? Dla mnie kretynizm totalny. Nie wyobrażam sobie nie poczekać. Chyba że mówimy o tych z IPSC czy podobnych gdzie liczy sie czas i punkty. Nie wspomnę ile miałem przypadków strzelając ze starej, wykopkowej czy zawilgoconej amunicji kiedy niby był niewypał ale po tych 3-5 sekundach jednak "ruszyło".

Zgadzam się w 100%
Niestety instruktorzy i trenerzy ze starej dobrej szkoły, są w mniejszości, a dodatkowo Ci z największym doświadczeniem są mało internetowi.
Nastała ogromną moda na robienie pozwoleń (nigdy w historii nie było to prostsze) a co za tym, jest mnóstwo domorosłych fachowców od broni, instruktorów produkowanych na czysto komercyjnych kursach i innych rozmaitych rusznikarzy z „Kalisza”. Jak do tego dodamy modę na wszystko co taktyczne to efektem tego jest bełkot medialny.
W strzelectwie cywilnym zawsze i wszędzie po niewypale należy odczekać przynajmniej kilka najlepiej kilkanaście sekund… tak mnie uczono i takie instrukcję producenci amunicji umieszczają na pudełkach.
Wyjątkiem jest tu strzelanie bojowe (i trening takiego strzelania) tutaj zgodnie z logiką, jakakolwiek niesprawność powinna być usunięta jak najszybciej, bo od tego może zależeć czyjeś życie.
Zdarza się nad wyraz często, że były funkcjonariusz jakiejś formacji uzbrojonej dorabia gdzieś na strzelnicy jako instruktor. Choćby był on najlepszym instruktorem strzelań bojowych to nie zawsze sprawdzi się jako instruktor robiący podstawowe szkolenie dla człowiekowi z ulicy.
I to właśnie usunięcie niewypału jest najlepszym przykładem jak bardzo przesunięty jest margines bezpieczeństwa w strzelectwie bojowym względem tego cywilnego czyli sportowego i rekreacyjnego.

Tak max chyba było 15sek + 30sek to chyba kiedyś było podstawą bezpieczeństwa na strzelnicy. Przedramię się odkładało na półkę i trzymało broń lufą w stronę tarczy. Potem obowiązkowe przeładowanie i kontrola broni przez instruktora, ze szczególnym speawdzeniem drożności lufy.