Strona 4 z 6

: 5 czerwca 2009, 18:19
autor: TOMEK.44
http://www.works11.pl/?product_id=21154&category_id=500

czy ten regulator ma mozliwosc odciecia w calosci gazów.tak zeby sie zamek nie przeladowywal?

: 5 czerwca 2009, 20:13
autor: Uriasz
Tak

: 5 czerwca 2009, 23:01
autor: waliza
Nie tyle ma mozliwosc odciecia co wogole po to jest zeby odcinal.

: 6 czerwca 2009, 07:53
autor: TOMEK.44
dzieki.
A nie wiecie czy srednica lufy w standartowym ak i w gn jest taka sama?

: 6 czerwca 2009, 08:01
autor: AKMSN
A nie wiecie czy srednica lufy w standartowym ak i w gn jest taka sama
Z tego co wiem jest taka sama

: 6 czerwca 2009, 12:38
autor: marmot1
MQ pisze:Kończąc temat; wszystkie granaty (ppanc, obronne i ćwiczebne) były miotane nabojem 7,62 NGN wz. 43/60. Taki jak "ślepak" tylko z "gwiazdką" malowaną na biało (oczywiście zabroniony do pozoracji pola walki). A magazynek dziesięcionabojowy (w zestawie granatnikowym) dawał się załdować tylko tym (lub "ślepym") nabojem (pogrubiona przednia ścianka pudełka). Temat dużo później wykorzystywany w granatnikach na gaz łzawiący (AWGŁ, RWGŁ?) bedących na wyposażeniu ZOMO.

NGN?

Ten nabój to chyba 7.62 wz. 43 nabój UNN, a od lat 70 tych UNM, z NGN nigdzie się nie spotkałem.

: 6 czerwca 2009, 12:58
autor: waliza
W wersji granatnikowej nie bylo roznic w budowie poza owym zaworem. Reszta jest taka sama. Lufa nie musiala byc grubsza . Naboj miotajacy mial 2,1g prochu w porownaniu do 1,6 naboju z pociskiem. Proch ten sam. Zwykly slepak mial inny proch-niebyt regularny ksztalt ziaren i nie grafitowany,zielony. Naboj z pociskiem i miotajacy maja proch szary,grafitowany, w ksztalcie walcow. Mowa o nabojach polskiej produkcji.
Widac te pol grama nie robi roznicy.
W muzem w Bydgoszczy jest jeden taki karabinek granatnik. Moze Razor zrobi fote,ma najblizej. Podpis pod nim glosi ze byl to prezent od nas dla bratniego wietnamu i jakis bojownik napędzany ryżem zniszczyl przy pomocy tej broni az 5 "czolgow "wroga!! Czolgi podejrzewam to byly M113. :wink:

: 6 czerwca 2009, 15:02
autor: Razorblade1967
waliza pisze:W wersji granatnikowej nie bylo roznic w budowie poza owym zaworem.
Nie tak do końca - są jeszcze inne różnice takie jak np. zaczep do amortyzatora na kolbę i inna konstrukcja zatrzasku pokrywy komory (żeby nie spadała) oraz oczywiście celownik do strzelania granatami i nakrętka na lufę.
waliza pisze:W muzem w Bydgoszczy jest jeden taki karabinek granatnik. Moze Razor zrobi fote,ma najblizej.
Razor ma jeszcze bliżej niż do muzeum :wink: - bo AK w wersji karabinek-granatnik wz. 1960 jest na naszej strzelnicy. W poniedziałek zrobię fotki bo i tak trzeba go wyciągnąć i wyczyścić.

Obrazek
Fotka niewyraźna ale tylko taką mam w domu (to z jakiejś imprezy na strzelnicy) - widać na kolbie zaczepy do amortyzatora.

: 6 czerwca 2009, 16:37
autor: waliza
Wszystko sie zgadza co do roznic w budowie. Ja mialem na mysli takie powazniejsze. Zawor do takich bym zaliczyl, w koncu ingeruje w dzialanie mechanizmow a jakas nakretka na lufe czy zaczep na kolbie juz nie bardzo. Tak samo jak specjalne 10 nabojowe magazynki do niego ,tylko na slepaki.
Co do fotki to mialem na mysli fotke TEGO konkretnego egzemplarza z barwna historia i piekna tabliczka z opisem pod spodem. Ze strzelnicy do tego muzeum jest moze ze 400m :wink: .

: 6 czerwca 2009, 17:01
autor: Apolinary Koniecpolski
Czy do radykałów był stosowany ten sam nabój co do miotania siatek?

: 6 czerwca 2009, 17:13
autor: Uriasz
Jesli idzie ci o urzadzenie ubojowe ( bo wyraziles sie dosc enigmatycznie ) to spiesze doniesc ze nie, owszem naboj jest oparty na lusce kalibru 7,62x39 ale jest ona obcieta i zagnieciona w gwiazdke jeszcze przez "butelkowym" przeweżeniem.

: 6 czerwca 2009, 18:06
autor: Apolinary Koniecpolski
Dzięki za informację (ktoś mi kiedyś tylko wspomniał że to nie był ten sam nabój co do kbk-g).
A może posiadasz rysunek/wymiary(lub choć zdjęcie) takiego naboju (oznaczenia, nazwy etc. też mile widziane).


ps. dopiero teraz zauważyłem "dwuznaczność" swojego wcześniejszego pytania ;)

: 6 czerwca 2009, 20:27
autor: Uriasz
Z tego co pamietam oznaczenia na denku sa bardzo typowe, fotke ( i ewentualne wymiary) bede zapewne mial gdy odwiedze znajomego gospodarza, ktory dysponuje takowym sprzetem ......a mała dygresja prawna .... na zakup tych pestek nie jest wymagany kompletnie zaden papier czy inna bumaga .... chcodzisz do sklepu i kupujesz ......w swietle doniesien o zatrzymaniach za proch czarny, czy inne bzdury brzmi to dosc niedorzecznie i dziwacznie.

: 7 czerwca 2009, 00:40
autor: waliza
A gdzie takie cos mozna kupic i jak sie handlowo nazywa?

: 7 czerwca 2009, 03:03
autor: Apolinary Koniecpolski
Jeżeli o naboje idzie, to praktycznie "wszędzie"(może minimalnie trudniej je znaleźć od patronów do osadzaków), tyle że widziałem tylko takie przypominające te do 9mm rewolwerów hukowych/gazowych (tzn. z wystającą kryzą, a o tych na bazie naboju od kałasza tylko słyszałem).

Nazwy są różne, radykał(radicale?), pistolet do uboju, urządzenie do uboju,m pistolet rzeźnicki.