Forum Broni Strzeleckiej

Też bym tak powiedział. To nie tak, że im szybciej tym lepiej. Są granice. To chodziło o to, że jak zwykłe km-y miały te 600-800 na minutę to było za mało. 1200-1800 było dużo lepsze. Dziś kiedy mamy i 6000 to już okazuje się za dużo.

Podejrzewam, że to kwestia chłodzenia. W czasie lotu lufy są dość skutecznie chłodzone, z drugiej strony ogień nie jest tak intensywny (długotrwały), jak w systemach plot. Phalanx wykorzystujący działko Vulcan ma chłodzenie wodą morską (ponad 30 l wody morskiej na minutę). Samobieżny zestaw plot nie ma takich możliwości chłodzenia i może uznano, że bezpieczniej jest ograniczyć szybkostrzelność, aby nie przegrzewać systemu.

Może stąd ta wyższość "szyłki? O ile pamiętam tam jest bardzo fajny system chłodzenia luf olejem. W wirującym gatlingu to byłoby dość karkołomne zrobić takie chłodzenie.

Czy jednak w tym wypadku nie chodzi po prostu o to, że rosyjska armata ma lufę 2 m vs 1,3 m Vulcana, prędkość początkową pocisku w zasadzie identyczną, a sam pocisk cięższy niemal 2x? Czyli zwyczajnie jest na większych odległościach celniejsza a pociski zapewne na takich odległościach mają już większa prędkość niż te z Vulcana i w dodatku są znacznie cięższe a także zawierają więcej mw? Bo została od razu zaprojektowana jako plot a nie adaptowana chyba nieco na chybcika z samolotu? Czyli krótko mówiąc w efekcie łatwiej trafić i mniej pocisków trzeba średnio do zniszczenia celu?

Nie pamiętam by szylka w wersji B1 miała chłodzenie.

Większość źródeł w sieci podaje że Szyłka ma lufy "liquid-cooled", czyli chłodzone cieczą. Ale jak to zrobiono i czy aby na pewno jest to olej, tego nie wiem.

To znaczy nie jest to czysty olej. Niby woda ale chyba z czymś, coś jak emulsja do obrabiarek. Pamiętam jak przez mgłę ostatnią moją bytność w środku ZSU23-4. Jakoś 1999 czy 2000. Jak już wlazłem do środka to rzucił mi się w oczy syf- na podłodze przedziału było jezioro takiego czegoś wodno-brudno- oleistego. Jak spytałem co to za bałagan to -aaaaaaa bo chłodzenie luf cieknie, trzeba naprawić.

Z tego co się orientuję to w Polsce występują 2 wersje Szyłek + biała.

Wiesz może o którą chodzi?

Ogolnie Szyłek jest zdaje się 9 wersji

Może ten płyt to coś zbliżonego do płynu stosowanego w chłodnicach samochodowych? Zwykła woda mogła by zamarznąć.

Edycja: właśnie dostałem odpowiedź że można tam używać wody bądź też niezamarzającego płynu. Link

W lecie -> Czysta świeża miekka woda bez zanieczyszczeń mechanicznych z 3 składnikową domieszką antykorozyjną.
W zimie -> Płyn o obniżonej temperaturze krzepnięcia