Oczywiście wiem, że zmajstrować sobie coś takiego to nie za duży problem, na YT sporo filmików można znaleźć. Ale w archiwach muzeum Powstania Warszawskiego mój braciszek wyszperał niedawno relację żołnierza AK o cokolwiek znajomym nazwisku który wspomina coś takiego:
Ciekawe - czy ktoś mógł robić takie rzeczy np. dla SOE? Robiono dla nich np. maszynowego Colta Woodmastera .22LR. W "Submachineguns" Nolana nic jakby o tym FN nie ma (aczkolwiek nie traktuje oczywiście tej "cegły" jako absolutnej wyroczni; ów Woodmaster tam w każdym razie jest). Może ktoś z obecnych wie coś na ten temat?kpr. Adam Górecki, ps. "Ewa" pisze:W momencie wybuchu Powstania byłem starszym strzelcem, ale starszym strzelcem z pistoletem maszynowym dobrej marki, dobrze wyposażonym także i w inne rzeczy. Mianowicie chodzi o to, że w ogóle w naszej grupie było pistoletów maszynowych pięć, ale ten mój pistolet był niewątpliwie najlepszy. Wszyscy mieli pasy główne, magazynki i ładownice do magazynków. Siedem magazynków do pistoletu maszynowego, to była rzecz, która prawdopodobnie była bliska tego, jakie uzbrojenie miała kompania pod koniec sierpnia. Wtedy taka ilość amunicji była rzadka. A my amunicji mieliśmy parę skrzynek, mieliśmy nie tylko załadowane pistolety maszynowe, ale także jeszcze w pudełkach po szesnaście naboi i pełne magazynki do pistoletów maszynowych. Reszta tej drużyny była uzbrojona w pistolety, w tym były także piętnastostrzałowe pistolety belgijskie fabryk FN Effel (Fabrique Nationale), z magazynkiem na czternaście naboi, które były dostosowane do strzelania ogniem ciągłym. Były one krótkie, ale strzelały seriami. Takich było jeszcze trzy."