"Zamach na Kaczyńskiego"
Moderator: Moderatorzy
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Hehehe, dodatkowy pancerz do Rosomaka.
Firma na M?
Firma na M?
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Tak (producenta) (przepisy o produkcji MW wymagają ich "znakowania" - jest to znajowanie chemiczne również)
Przy amunicji do broni palnej można ustalić nawet producenta amunicji (z dużą dozą prawdopodobieństwa) nie mając łuski i naboju a jedynie GSR (Gun Shot Resudue) na ubraniu ręce lub broni
Przy amunicji do broni palnej można ustalić nawet producenta amunicji (z dużą dozą prawdopodobieństwa) nie mając łuski i naboju a jedynie GSR (Gun Shot Resudue) na ubraniu ręce lub broni
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Na fakturach była firma na CKrólik pisze:Hehehe, dodatkowy pancerz do Rosomaka.
Firma na M?
P.S. A tak wyglądał przed psuciem...
Uploaded with ImageShack.us
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Przestań się tajniaczyć. Te zdjęcia były w NTW.
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Fakt, ale nie wszystkie - tylko te które firma na M dała do NTW podpisując jako swoje
A tajniacze nie foty ale warunki badań i odporność bo ta niekoniecznie do upubliczniania (ludzie w tym jeżdzą w jednej azjatyckjiej piaskownicy więc lepiej żeby Abdul z Achmedem nie wiedzieli ile to wytrzyma)
P.S. No i filmów nie było a ja mam z wybuchania
No i sarenki co się "eksplozjów nie bala" nie masz
A tajniacze nie foty ale warunki badań i odporność bo ta niekoniecznie do upubliczniania (ludzie w tym jeżdzą w jednej azjatyckjiej piaskownicy więc lepiej żeby Abdul z Achmedem nie wiedzieli ile to wytrzyma)
P.S. No i filmów nie było a ja mam z wybuchania
No i sarenki co się "eksplozjów nie bala" nie masz
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
"W tej sprawie wiele rzeczy zastanawia. Na forum interia.pl ktoś pisał, że trotyl nie nadaje się do wysadzania samolotów w powietrze, gdyż jest zbyt podatny na wstrząsy i zbyt niestabilny (trudno do niego dobrać precyzyjny zapalnik). Poza tym - czy trotyl nie spaliłby się w całości w czasie detonacji?"
A nie-solwenci mogą? Ale za to byli praktycy .
Nie, trotyl nie jest mało stabilny. Jest o wiele stabilniejszy od pentrytu o ile pamiętam tabelki. Co to jest "precyzyjny" zapalnik? Zapalnik ma być WYSTARCZAJĄCY albo ewentualnie może być większy, z zapasem kopa. I nie zapalnik tylko detonator... Nie, trotyl nie "spali" się całkowicie podczas detonacji. Żaden materiał wybuchowy nigdy nie zdetonuje w takim stopniu, aby nie dało sie go potem wykryć. Ponadto można wykrywać charakterystyczne trwałe produkty detonacji ale to już insza inszość (a sama identyfikacja mat wybuchowego jest do zrobienia w przeciętnej pracowni chemiczne w liceum).
EDIT: http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-sm ... U.facebook
A nie-solwenci mogą? Ale za to byli praktycy .
Nie, trotyl nie jest mało stabilny. Jest o wiele stabilniejszy od pentrytu o ile pamiętam tabelki. Co to jest "precyzyjny" zapalnik? Zapalnik ma być WYSTARCZAJĄCY albo ewentualnie może być większy, z zapasem kopa. I nie zapalnik tylko detonator... Nie, trotyl nie "spali" się całkowicie podczas detonacji. Żaden materiał wybuchowy nigdy nie zdetonuje w takim stopniu, aby nie dało sie go potem wykryć. Ponadto można wykrywać charakterystyczne trwałe produkty detonacji ale to już insza inszość (a sama identyfikacja mat wybuchowego jest do zrobienia w przeciętnej pracowni chemiczne w liceum).
EDIT: http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-sm ... U.facebook
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
A mieszanina piorunująca? Wszystkie składniki i produkty są chyba normalnie obecne w atmosferze?dexter 1990 pisze:Żaden materiał wybuchowy nigdy nie zdetonuje w takim stopniu, aby nie dało sie go potem wykryć.
I, bajwełej:
http://fizyka-smolenska.salon24.pl/
ukłony...
-
- Posty: 3726
- Rejestracja: 6 lutego 2005, 21:23
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Maziek, pisząc "w takim stopniu" miałem na myśli, że praktycznie nieosiągalne jest aby cała mieszanina przereagowała lub aby cały związek przereagował. Odpalisz 1g mieszaniny piorunującej to przereaguje pewnie z 90% a reszta zostanie pięknie rozpylona wokół. Im większa ilość, tym, co do zasady większe straty. Weźmiesz kilka kostek trotylu (związek) i zdetonujesz to też cały Ci nie odejdzie tylko część- mniejsza lub większa- zostanie rozrzucona a nie przereaguje. A nawet jeśli pozostawione ilości będą bardzo małe- są bez problemu wykrywalne, TNT to bardzo prosty w identyfikacji związek, nawet nie koniecznie metodami spektroskopowymi które dziś żadną nowością już nie są, ale zwykłymi metodami analitycznymi.
Jako oderwany od tematu podsunę zagadnienie czułości reakcji chemicznych (w rozumieniu analizy jakościowej) lub metody identyfikacji (reakcje charakterystyczne) np jonów żelaza. Ile miejsc po przecinku a nadal da sie wykryć w kilka sekund metodą "zmieszaj A z B i jak zmieni kolor- masz żelazo".
Nie wiem tylko, czy jako dowód wystarczy w takim poważnym przypadku wynik w stylu "zawierało grupy nitrowe i pierścień benzenowy" czy to jednak zbyt mało precyzyjny rezultat. Ale skoro nawet tak prymitywne laboratorium jak na mojej uczelni posiada sprzęt którym bez problemu zidentyfikujesz nie tylko skład danego związku ale i położenie podstawników w nim to co dopiero "poważne" laboratoria? Swoją drogą to są strasznie ciekawe rzeczy (no... i wiszą trochę nade mną ) a temat jest bardzo obszerny. W którejś tam metodzie spektrometrycznej da się okreslić czy podstawniki np są w położeniu orto, meta czy para (czyli obok siebie, rozdzielone o jeden segment czy po przeciwnych stronach pierścienia benzenowego) i nawet na laborkach to robiłem.
A teraz wracam do nauki... chemii organicznej. Jutro kolos.
Jako oderwany od tematu podsunę zagadnienie czułości reakcji chemicznych (w rozumieniu analizy jakościowej) lub metody identyfikacji (reakcje charakterystyczne) np jonów żelaza. Ile miejsc po przecinku a nadal da sie wykryć w kilka sekund metodą "zmieszaj A z B i jak zmieni kolor- masz żelazo".
Nie wiem tylko, czy jako dowód wystarczy w takim poważnym przypadku wynik w stylu "zawierało grupy nitrowe i pierścień benzenowy" czy to jednak zbyt mało precyzyjny rezultat. Ale skoro nawet tak prymitywne laboratorium jak na mojej uczelni posiada sprzęt którym bez problemu zidentyfikujesz nie tylko skład danego związku ale i położenie podstawników w nim to co dopiero "poważne" laboratoria? Swoją drogą to są strasznie ciekawe rzeczy (no... i wiszą trochę nade mną ) a temat jest bardzo obszerny. W którejś tam metodzie spektrometrycznej da się okreslić czy podstawniki np są w położeniu orto, meta czy para (czyli obok siebie, rozdzielone o jeden segment czy po przeciwnych stronach pierścienia benzenowego) i nawet na laborkach to robiłem.
A teraz wracam do nauki... chemii organicznej. Jutro kolos.
- waliza
- Site Admin
- Posty: 9674
- Rejestracja: 30 marca 2004, 21:28
- Lokalizacja: Teneryfa, albo inna wyspa z taka samą flagą
- Kontakt:
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
No, jak widać " naszym" te badania zajeły 2,5 roku albo nie badanie ale ich w ogóle ich przeprowadzenie. Nie spieszyło im się. Wersji o zamachu słychać było milion z wybuchami na czele. Ciekawe jaka jest przyczyna opóźnienia ( nie mieli dostępu do wraku czy co? ) i jaka jest rzetelność tych informacji.
marmot nie czaruj. Na forum zaglądasz regularnie co kilka dni....to aż mnie zalogowało...
nie chcę mieć racji, szukam prawdy/ Baikal 27/ Weatherby PA08/ Hatsan Escort Magnum.
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Już znikam...
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
"Nasi" to jeden wielki popis "prawniczej myśli wojskowej". Z takim zaangażowaniem chłopcy dementowali , że to nie trotyl , by potem stwierdzić , że na rzetelne wyniki badań potrzeba pół (!) roku. Skąd zatem wiedzieli , w momencie wystawienia sztuki p/t konferencja , że badane próbki - materiałem wybuchowym nie były? Przecież to istny absurd! Zresztą , ci sami chłopcy równie ochoczo dementowali kilka tygodni temu , iż ciała Prezydenta Kaczorowskiego nie zamieniono by kilka dni temu przyznać , że owszem - doszło do drobnej pomyłki itd. itp. Cyrk. Parafrazując pewnego mema : jeśli wojskowa prokuratura czemuś zaprzecza lub coś dementuje - TO WIEDZ , ŻE COŚ SIĘ DZIEJE !waliza pisze:No, jak widać " naszym" te badania zajeły 2,5 roku albo nie badanie ale ich w ogóle ich przeprowadzenie. Nie spieszyło im się. Wersji o zamachu słychać było milion z wybuchami na czele. Ciekawe jaka jest przyczyna opóźnienia ( nie mieli dostępu do wraku czy co? ) i jaka jest rzetelność tych informacji.
"God gave you a soul. Your parents, a body. Your country, a rifle. Keep all of them clean"
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Chyba żyję w innej rzeczywistości niż Ty Marcinie. O ile sobie przypominam wszystkie słowa, jakie padły z ust prokuratury w tej sprawie (prokuratury, nie chodzi mi o dziennikarski bełkot), to nie twierdziła ona, że to na pewno nie był trotyl, a dementowała, że stwierdzono jego obecność. Ponieważ treść oświadczenia prokuratury możesz łatwo wyguglać, to proponuję, żebyś ze spokojem przeczytał. Przeprowadzono badania, w których nie stwierdzono obecności trotylu (czy innych m.w.) ale ponieważ inne, zapewne bardziej szczegółowe badania będą czy są prowadzone, to prokuratura nie powie ostatecznie, że trotylu nie stwierdzono, dopóki nie zakończy wszelkich dostępnych badań. Bo to jest poważna sprawa i przypuszczam, że zostaną zaprzęgnięte wszelkie możliwe środki (co innego, jakby chodziło o Iksińskiego a nie o prezydenta RP).
Natomiast fałszywe jest stwierdzenie, przy dzisiejszej wiedzy, że wykryto trotyl (bądź inne m.w.) - i to dementowała prokuratura. Jak zapewne wiesz, nie można podać dowodu na nieistnienie czegokolwiek, np. krasnoludków - żądanie więc, aby prokuratura stwierdziła, że krasnoludków nie ma jest bezsensowne. Prokuratura może jedynie powiedzieć, że nie stwierdziła obecności krasnoludków.
Dalej, o ile sobie przypominam, prokuratura nigdy nie zapewniała, że nie doszło do zamiany ciał, a wręcz przeciwnie, to prokuratura właśnie, na podstawie dokumentów ustaliła, że istnieje taka możliwość - i wszczęła ekshumacje.
Tutaj masz logicznie wyjaśnione, dlaczego zamach trotylowy był bez sensu.
http://fizyka-smolenska.salon24.pl/
Natomiast fałszywe jest stwierdzenie, przy dzisiejszej wiedzy, że wykryto trotyl (bądź inne m.w.) - i to dementowała prokuratura. Jak zapewne wiesz, nie można podać dowodu na nieistnienie czegokolwiek, np. krasnoludków - żądanie więc, aby prokuratura stwierdziła, że krasnoludków nie ma jest bezsensowne. Prokuratura może jedynie powiedzieć, że nie stwierdziła obecności krasnoludków.
Dalej, o ile sobie przypominam, prokuratura nigdy nie zapewniała, że nie doszło do zamiany ciał, a wręcz przeciwnie, to prokuratura właśnie, na podstawie dokumentów ustaliła, że istnieje taka możliwość - i wszczęła ekshumacje.
Tutaj masz logicznie wyjaśnione, dlaczego zamach trotylowy był bez sensu.
http://fizyka-smolenska.salon24.pl/
ukłony...
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Myślę , że to ta sama rzeczywistość. Zaznaczam - nie jestem zwolennikiem teorii zamachu. Czasami "tylko" ciekawią mnie opisywane zdarzenia z przed 2,5 roku kiedy to nasze Państwo "zdało egzamin" a ziemia była przekopana "metr w głąb". Fakt , omylnie rozpoznałem intencje prokuratorów. Może dlatego , że rzecznik Martyniuk dn. 31.10 powiedział m.in. :maziek pisze:Chyba żyję w innej rzeczywistości niż Ty Marcinie. O ile sobie przypominam wszystkie słowa, jakie padły z ust prokuratury w tej sprawie (prokuratury, nie chodzi mi o dziennikarski bełkot), to nie twierdziła ona, że to na pewno nie był trotyl, a dementowała, że stwierdzono jego obecność. (...)
"Substancji typu trotyl nie wykryto ani na skrzydłach samolotu, ani na poszyciu, ani we wnętrzu. Nie stwierdzono ich także na nich śladów materiałów wybuchowych."
"Polska strona nie ma ani próbek, ani protokołów w sprawie materiałów wybuchowych na szczątkach tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem. Wszystko wciąż pozostaje w rękach Rosjan - potwierdza w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Romanem Osicą rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk."
" Ten materiał dowodowy w postaci właśnie wspomnianych próbek, które biegli zabezpieczyli w Rosji, on pozostaje w Rosji i również inne materiały, mam tu na myśli protokoły przeprowadzonych działań, oględzin. Te materiały również pozostają w Rosji i one trafią do nas, do naszego kraju, z tym że po określonym czasie w ramach realizacji wniosku o pomoc prawną"
I dalej śmie pytać dziennikarzyna :
"A czemu dopiero teraz robi się taką analizę i takie badania pod kątem użycia materiałów wybuchowych skoro już są ekspertyzy mówiące o tym, z całą stanowczością o czym państwo nas informowaliście, że wykluczono wybuch na pokładzie samolotu.
To prawda, prokuratura dysponuje takimi opiniami, znane są szczegóły tych opinii, pan redaktor ma na myśli opinię fizykochemiczną, która wykluczyła ponad wszelką wątpliwość wybuch na pokładzie samolotu"
A zatem , używając Twojego Kolego sposobu przedstawienia rzeczywistości : Prokuratura już dawno dowiodła w drodze badań fizykochemicznych , że krasnali nie ma. Pewnym kłopotem dla chłopców było to , że odkryto , powiedzmy , gówno krasnali. I co ogłasza prokuratura ? Ano że odkryte gówno nie musi być od krasnali bo te , jak już udowodniła wcześniej , nie istnieją. A przynajmniej nie istnieją do czasu kiedy łaskawie otrzymamy od zaprzyjaźnionych kolegów zza wschodu , dowody w tej sprawie. Bo sami wpadliśmy na to po 2,5 roku aby takie badania zrobić.
Oczywiście! To bzdury napisane przez krasnoludki :maziek pisze: Dalej, o ile sobie przypominam, prokuratura nigdy nie zapewniała, że nie doszło do zamiany ciał, a wręcz przeciwnie, to prokuratura właśnie, na podstawie dokumentów ustaliła, że istnieje taka możliwość - i wszczęła ekshumacje.
Oświadczenie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie
25.10.2012
Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie stanowczo odżegnuje się od medialnych doniesień, jakoby ustalono, że doszło do nieprawidłowego pochówku śp. Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie Pana Ryszarda Kaczorowskiego. Jak już informowaliśmy, na wynik badań genetycznych (DNA) jednoznacznie weryfikujących tę kwestię należy oczekiwać około siedmiu dni. Do czasu pozyskania ekspertyz prokuratorzy WPO w Warszawie nie udzielają na ten temat żadnych informacji. Oczywiście jako pierwsi o wynikach badań zostaną powiadomieni członkowie rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej. Do czasu wydania przez biegłych opinii z badań genetycznych wszelkie informacje na ten temat należy traktować jedynie jako nieuprawnione spekulacje, które ponadto godzą w dobra osobiste ofiar tego tragicznego wydarzenia, potęgując ból i cierpienie rodzin.
Płk Zbigniew Rzepa
Rzecznik prasowy NPW
I widzisz Kolego Maziek , to tu dopatruję się trawestacji opisanego mema : chlopcy coś tam mówią , od czegoś się odżegnują , a później okazuje się że jest dokładnie tak jak opisywali to m.in. dziennikarze. Oczywiście chłopcy są profesjonalni : nie mówią "nie - to Kaczorowski ! " Mówią subtelniej : do puki nie ustalimy że to nie Kaczorowski , w grobie leży Kaczorowski. Całe szczęście że nie musimy czekać na ciało. W międzyczasie testy DNA potwierdziły przykre podejrzenia : to nie prezydent .
Nooo! Zuchy! Zwłaszcza , że nie przyjmując gotowości najbliższej rodziny Prezydenta Kaczorowskiego do identyfikacji ciała , pomylił się i sam płk. Szeląg :
"Ja nie miałem zaszczytu osobiście poznać pana prezydenta - znałem go jedynie ze zdjęć. Powiem państwu, że zapoznając się z dokumentacją fotograficzną przed zamknięciem trumny, że ja się też pomyliłem" - dodał Szeląg.
Zuch! Prawdziwy zuch. Potrafi przyznać się do własnego błędu.
Tak tylko jeszcze zapytam na koniec : które to zuchy wrzucały do mediów teksty o "debeściakach" i pijanym gen. Błasiku w kokpicie? Nasze?
Nie chce mi się już tego bajzlu komentować..
"God gave you a soul. Your parents, a body. Your country, a rifle. Keep all of them clean"
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Może uważasz, że jak coś "wycieknie" w fazie badań, kiedy pewności nie ma - to prokuratura, pewności nie mając, powinna potwierdzać "wyciek"? Ja nie tego się spodziewam po prokuraturze. Bajzel? Może. Niedawno powiedziałem, że gdyby Putin był na tyle cwany, aby przewidzieć jakie wspaniałe narzędzie wpływania na Polskę dostanie - to na 100% zestrzeliłby ten samolot. Ale, wprawdzie (jak sądzę) po fakcie, jednak się zorientował - nie ma wątpliwości, że wrak czy inne przedmioty z terenu Federacji Rosyjskiej będą "kapane" tak długo, jak długo antypaństwowa postawa Kaczyńskiego i jego przybocznych będzie korzystna dla Rosji. A jest bardzo korzystna. Bajzel powiadasz? Co proponujesz? Zaatakować Rosję?
O kwestiach identyfikacji się nie wypowiadam. 30 lat temu większość spoczęłaby w jednej mogile. Dziś są pretensje. Do kogo? Błasik? Jest jakiś dowód, że nie był w kokpicie? Ja znam jeden, że był, i żadnego, że nie był.
O kwestiach identyfikacji się nie wypowiadam. 30 lat temu większość spoczęłaby w jednej mogile. Dziś są pretensje. Do kogo? Błasik? Jest jakiś dowód, że nie był w kokpicie? Ja znam jeden, że był, i żadnego, że nie był.
ukłony...
Re: "Zamach na Kaczyńskiego"
Tak się czepiam. Podchwytliwie. Ale od przyszłego profesora zwyczajnego, wynalazcy m.w. o prędkości detonacji 1,001 c (serio sądzę, że do czegoś takiego dojdziesz przed 40-tką ) spodziewam się dalej idących odpowiedzi. Pozornie zdaje się, że nieważne ile mieszaniny piorunującej zostanie, bo kilka sekund po wybuchu stężenie wodoru wróci do atmosferycznej normy a mokra plama wyschnie po niedługim czasie. Ale czy przy detonacji nie powstają inne produkty niż H2O i inne pozostałości, niż H2 i O2? Właściwe tylko dla tego sposobu powstawania wody (w szczególności w połączeniu z materiałami, w obecności których detonacja zaszła jak stal, aluminium, miedź, plastiki, paliwo itp)?dexter 1990 pisze:Maziek, pisząc "w takim stopniu" miałem na myśli, że praktycznie nieosiągalne jest aby cała mieszanina przereagowała lub aby cały związek przereagował. Odpalisz 1g mieszaniny piorunującej to przereaguje pewnie z 90% a reszta zostanie pięknie rozpylona wokół.
Druga sprawa, prokuratura podaje, że detektory, których użyła nie wykrywają pozostałości m.w. (ściśle, nie są one analizatorami chemicznymi wykrywającymi konkretne związki). Poczytałem sobie o IMS ale może trochę rozwiniesz. Na ile to badanie jest specyficzne. Dlaczego nie wzięto ze sobą spektrometru (są chyba przenośne)?
Ile trwa porządna analiza chemiczna? Czy to kwestia włożenia próbki do spektrometru masowego (czy kilku spektrometrów o różnej zasadzie działania) i odczytania wyniku po minutach czy godzinach? Czy też najpierw prowadzi się jakieś działania "wywołujące" próbkę.
ukłony...