Samochod -druga natura czlowieka :)

Moderator: Moderatorzy

Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
the_piotrex
Posty: 181
Rejestracja: 17 stycznia 2010, 19:19
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#16 Post autor: the_piotrex » 15 sierpnia 2011, 20:38

Ja mam 13 letnią siene 1.6 16v . Niestety nie jest już taka jak kiedyś :( Staruszka jest workiem bez dna a będzie gorzej...

PS. ja sprzęgło wymieniłem po 104 tysiącach.

Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 1550
Rejestracja: 20 listopada 2009, 13:33
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#17 Post autor: Okruch » 15 sierpnia 2011, 21:22

Jeżdżę Hyundaiem Tucsonem 2.0 CRDi. Wcześniej jeździłem: Maluchem (super auto, naprawdę go kochałem), Seicento Sporting (nauczyłem się wyprzedzać), Punto II 1.9 JTD (zużycie paliwa: 3,80/100 km... z Tarnowa nad morze i z powrotem na jednym baku) a Hultaja odziedziczyłem w dość dramatycznych okolicznościach.

Za co cenię Hultaja? Przestronny, jadąc na biwak harcerski wiem, że mogę się w nim przespać :) no i żadna ilość klamotów nie jest w stanie mnie zaskoczyć. Dołączany napęd na tylną oś jest niezastąpiony w zimie, a klima nieoceniona latem.
I tylko przy dystrybutorze wylewam rzewne łzy za Punciakiem...

ija-francja: poszukaj starej Vitary z ubiegłego wieku :) Prawdziwa terenówka na ramie, nie będziesz martwił się o lakier, no Jeep po prostu... mam taką jako Najszybszy Traktor we Wsi, czasem drzewo z lasu trzeba wyciągnąć, albo Lublina Ochotniczej Straży Pożarnej zakopanego w błocie po osie... :)
Dziesiątek
Okruch

Awatar użytkownika
ija-francja
Posty: 393
Rejestracja: 9 stycznia 2011, 18:46
Lokalizacja: RF

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#18 Post autor: ija-francja » 15 sierpnia 2011, 21:43

Fajnie sie temat rozwija ;)
Dementuje pogloski o poblazliwosci Policji w stosunku do wiekszej czesci kierujacych pojazdami marki Renault. Wyjatek moga stanowic ewentualnie panie w wieku 20-25 lat, wloski koloru blondi, obfite usta i biusty, albo odwrotnie jak kto woli :D
Biore pod uwage zakup Laguny lub Jeepa Granda. Uczucia mam mieszane do obu, bo wymogiem jest dieselek, a ani jedna ani druga marka nie ma sie czym pochwalic.
Pewnie, mala terenowka by sie przydala na wypady mysliwsko-off roadowe, ale w pierwszej kolejnosci musze zabezpieczyc rodzinny dupowoz.
Co do Hyundaia to zanim kupilem Scenica RX4 (juz go z reszta sprzedalem) zastanawialem sie nad Santa Fe, ale jakos ostatecznie RX4 kupilem.
A co do przyczepy z drzewem do kominka... :)

Obrazek
był:
Vector CP1 kal. 9 PA
Saint Etienne kal. 12/65
Diana mod.35 kal. 4.5mm
Voere kal. 22LR


http://www.tsbe.fr/stand-indoor.html

asasello
Posty: 4383
Rejestracja: 9 sierpnia 2004, 09:59
Kontakt:

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#19 Post autor: asasello » 15 sierpnia 2011, 21:50

ija-francja pisze: Dementuje pogloski o poblazliwosci Policji w stosunku do wiekszej czesci kierujacych pojazdami marki Renault.
Potwierdzam.200zł i 6 punktów.
Niechaj problemy naszych problemów będą naszymi radościami.

Awatar użytkownika
Królik
Moderator
Posty: 1055
Rejestracja: 27 lutego 2006, 08:03

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#20 Post autor: Królik » 15 sierpnia 2011, 22:34

Po kolei: 3 maluchy, Golf II (1983, jak kupiłem miał 15 lat, sprzedałem po dwóch latach gościowi, od którego kupiłem), Nissan Almera N16 (9 lat jeżdżenia), a od roku Astra IV Sport (1,4 turbo, 140KM, 200Nm).

Zauważyłem zwiększoną pobłażliwość Policji dla kierowców posiadających legitymację żołnierza zawodowego oraz/lub legitymację emeryta/rencisty wojskowego. Choć staram się jeździć nie przeginając.

Awatar użytkownika
bartos061
Posty: 2186
Rejestracja: 23 października 2005, 16:37
Lokalizacja: Kraków

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#21 Post autor: bartos061 » 15 sierpnia 2011, 23:02

Ja jeżdżę Land Roverem Freelanderem - niby SUV ale producent by się zdziwił gdzie nim byłem :wink:
Zauważyłem zwiększoną pobłażliwość Policji dla kierowców posiadających legitymację żołnierza zawodowego oraz/lub legitymację emeryta/rencisty wojskowego. Choć staram się jeździć nie przeginając.
:D Prawda :twisted:

Hej Królik - twojego ostatniego malucha i golfa II - pamiętam :wink:
"I GOT MY GLOCK, COCKED, READY TO ROCK"
http://WWW.061.COM.PL

Phouty
Posty: 5468
Rejestracja: 25 sierpnia 2008, 05:05
Lokalizacja: Terytorium Pod Obcą Okupacją

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#22 Post autor: Phouty » 16 sierpnia 2011, 01:36

Ja już nie pamiątam co to było, ale bądąc na wakacjach we Francji wypożyczyłem sobie takiego SUV. Czy to był Renault, czy też Opel, to już nie pamiątam. Miał on "miniaturowy" (jak na amerykanolskie standardy) silniczek diesla, ale śmigałem nim po Alpach aż się sam dziwiłem, bo ta miniaturka silnika potrafiła mnie ładnie ciągnąć pod górę. Był to "all wheel drive".

Wy i tak w Europie macie szczęście, bo tutaj jednym wózkiem na rodzinę, to nie da rady podzielić. Minimum 2 samochody, a jak ktoś ma jakieś hobby, to niewątpliwie 3 albo więcej.
Najwięcej samochodów jakie miałem (i używałem!!!) w jednym czasie to było.....5 (słownie pięć)! :shock:
Obecnie moja 2 osobowa rodzina zadowala się dwoma samochodami i motocyklem (też terenowy, ale "street legal").
Ciężko jest, bo czasami brakuje mi "trucka", ażeby przewieźć jakieś graty. Przydał by się jakiś ośmio cylindrowy turbo charged diesel Ford F250 "full cab" (no i pełnowymiarowa skrzynia ładunkowa), albo porządny Dodge z 5 litrowym dieslem HEMI.

Zawsze byłem zauroczony niemieckimi samochodami. W zasadzie to była cała banda VW garbusów (najstarszy z 1957 roku....super odrestaurowany), Passatów, Mercedesów. Trafił mi się nawet Porshe 911 Targa, z którym się męczyłem przez blisko 7 lat. (Ciągle rozpadająca się półautomatyczna skrzynka "sportmatic"....wtopiłem w niego krocie). :evil:
Moja była małżonka, uznawała tylko i wyłącznie samochody......czerwone. :lol:
Miała m. in. Camaro i Corvettę. Koniecznie "convertible".

W sumie przez 30 lat pobytu w USA to miałem 17 samochodów, z tego 9 fabrycznie nowych.
Obecnie, to znaczy od jakiś 15 lat moimi wózkami na codzień są Mercedesy. To już nie jest to, co kiedyś było, ale na długą metę relacja ceny do niezawodności, dostępu do fabrycznego serwisu o wysokiej jakości (kto ma czas, ażeby grzebać się samemu(?), nawet nie wiem jak się maskę otwiera.... :lol: ), oraz komfortu i bezpieczeństwa nie jest do pobicia.
No good deed goes unpunished.
Μολων λαβε
"Przykro mi ale demokracja daje tylko złudzenie udziału we władzy." [bartos061]

Awatar użytkownika
Razorblade1967
Posty: 2409
Rejestracja: 2 sierpnia 2008, 21:32

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#23 Post autor: Razorblade1967 » 16 sierpnia 2011, 07:54

Phouty pisze:Wy i tak w Europie macie szczęście, bo tutaj jednym wózkiem na rodzinę, to nie da rady podzielić.
Można nawet i bez ... od paru lat obywam się w ogóle bez samochodu (bez podejrzeń :wink: - prawo jazdy mam ważne i to na wszystkie możliwe kategorie) i jakoś mi to nie przeszkadza. zarówno niedawny układ dom-praca jak i miejsca, w których bywam regularnie są zlokalizowane stosunkowo blisko siebie, a do tego są to miejsca gdzie szybciej się chodzi niż znajduje miejsce do parkowania, a na urlop to "od zawsze" jeżdżę w miejsce gdzie poruszanie się w sezonie letnim samochodem jest formą masochizmu :wink: . Dopóki nic się w tym mi się nie zmieni samochód pozostaje dla mnie przedmiotem zbędnym.

A ponieważ nigdy nie miałem do samochodów jakiegokolwiek stosunku emocjonalnego (nawet tak naprawdę ich nie rozróżniam - w sensie podziwiam ludzi patrzących na samochód i mówiących co to jest - bo ja muszę przeczytać co na nim napisali by to stwierdzić), bo dla mnie to taki sam przedmiot jak pralką, zmywarka, lodówka czy odkurzacz - to sobie to aktualnie zbędne mi urządzenie odpuściłem i ewentualnie powrócę do tego gdy jakaś zmiana sytuacji życiowej spowoduje taką konieczność. Na razie w zupełności wystarczają w razie czego taksówki, nawet często wychodzi ekonomiczniej.
Królik pisze:Zauważyłem zwiększoną pobłażliwość Policji dla kierowców posiadających legitymację żołnierza zawodowego oraz/lub legitymację emeryta/rencisty wojskowego.
Pod warunkiem, że figurujący w którym z tych dokumentów stopień nie jest zbyt wysoki ... w okolicach zbliżonych do funkcjonariuszy pracujących "na ulicy" (czy na drodze) :P Niejeden już się przekonał, że próba z legitymacją starszego oficera może odnieść skutek dokładnie odwrotny od zamierzonego. Zgadnijcie dlaczego ... :twisted:

Awatar użytkownika
Królik
Moderator
Posty: 1055
Rejestracja: 27 lutego 2006, 08:03

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#24 Post autor: Królik » 16 sierpnia 2011, 08:00

Razorblade1967 pisze:Pod warunkiem, że figurujący w którym z tych dokumentów stopień nie jest zbyt wysoki ... w okolicach zbliżonych do funkcjonariuszy pracujących "na ulicy" (czy na drodze) :P Niejeden już się przekonał, że próba z legitymacją starszego oficera może odnieść skutek dokładnie odwrotny od zamierzonego. Zgadnijcie dlaczego ... :twisted:
Serio?
Jakoś w moim przypadku dwie gwiazdki i dwie belki nie robiły problemu. I nadal nie robią.
Co najwyżej było (nadal jest, ale już nieco mniej), że "taki młody i ppłk?".

Tu nie idzie o stopień, tu chodzi o zachowanie kontrolowanego - jak wyskoczysz z kwitami i mordą, to każdy jeden Ci dowali dla uspokojenia. Jak będziesz miły i grzeczny, przy okazji powołując się na mundur, to na ogół odpuszczają, o ile nie nawywijałeś za bardzo na drodze.

Awatar użytkownika
marmot1
Posty: 2879
Rejestracja: 27 listopada 2004, 17:54
Lokalizacja: Homeless
Kontakt:

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#25 Post autor: marmot1 » 16 sierpnia 2011, 11:30

Nie wiem, jak teraz jest bo ostatni mandat dostałem t jakieś 10 lat temu... ;-)

Co do pojazdów...

Biały Parch czyli filat 126p

potem...

Oldsmobil Cutlas supreme.

Obrazek

następnie

Obrazek

potem

Obrazek

Obrazek

A obecnie pracuję nad :-) FORD GPW 1944


Obrazek
Walther Mod.9/S&W M&P9/S&W 686/S&W 360SC/SIG P228/Rossi .38SPC/ Beretta 87 Cheetah/CZ-555/CZ ZKK-600/Mauser 98k/Remington 1903A3/Mossberg 590A1/Suhl kal16/ Suhl kal12/ Fortuna Suhl kal 12/Merkel kal12/kbk wz.96 Beryl/Maxim wz.1910/PPSz wz41/PPS wz.43/AKMŁ/Brunszwik P-1837

Awatar użytkownika
maziek
Posty: 9186
Rejestracja: 9 września 2006, 22:46

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#26 Post autor: maziek » 16 sierpnia 2011, 13:37

Moim zdaniem marmot nr 1 to rozumiem z musu ale po pojeździe nr dwa to był niekończący się upadek ;) ...
ukłony...

Uriasz
Posty: 1482
Rejestracja: 29 grudnia 2008, 17:15
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#27 Post autor: Uriasz » 16 sierpnia 2011, 14:26

Apolinary Koniecpolski pisze:Ja to chciałbym mieć Żuka, nawet nie całego, w zupełności fragment układu kierowniczego by mi wystarczył ;)
Mierzyłem ale nie bardzo łapie co tam mozna podpasować ...a propos identyczny element ( nie pamietam kalibru :lol: ) wystepował w identycznym miejscu w ś.p. syrenie ;-)

A co do meritum czyli samochodow ..no cóż .... w zasadzie głownie fryce ..ostatnio hiszpan, ale pod maska tez fryc :wink:

Awatar użytkownika
Apolinary Koniecpolski
Posty: 2180
Rejestracja: 19 lipca 2008, 11:05
Lokalizacja: Smolanka

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#28 Post autor: Apolinary Koniecpolski » 16 sierpnia 2011, 14:57

-->Uriasz, a pamiętasz ile to z grubsza było? ;)
Nie chcę mieć racji, w zupełności wystarczy że Was poróżnię lub choć rozdrażnię.
W sprawie prawdy proszę zgłaszać się do walizy Obrazek

Uriasz
Posty: 1482
Rejestracja: 29 grudnia 2008, 17:15
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#29 Post autor: Uriasz » 16 sierpnia 2011, 15:10

W syrenie 14 mm .....nawet sie zastanawiałem czy by nie CP jakie ........ :twisted:

Awatar użytkownika
ija-francja
Posty: 393
Rejestracja: 9 stycznia 2011, 18:46
Lokalizacja: RF

Re: Samochod -druga natura czlowieka :)

#30 Post autor: ija-francja » 16 sierpnia 2011, 20:56

Phouty, w RF tez jest standardem posiadanie 4 kol na kazdego pelnoletniego czlonka rodziny :) Nie ma innej opcji. Ja jezdze obecnie do pracy 150 km tam i z powrotem. Wyjezdzam okolo 6.30 i wracam okolo 18 z groszem. W tym czasie moja pani grzeje po zakupy, w czasie roku szkolnego z dzieciakami do szkolu, cztery razy dziennie, no i zawsze cos wypadnie, to z psem do vety, to do swojej matki, to do urzedu czy lekarza. 2 samochody i to sprawne to podstawa. A co do lezenia i grzebania to w wiekszosci robie to sam. Z dwoch powodow, po pierwsze lubie, a po drugie jestem mechanikiem z zawodu i nie pozwole zeby jakis partacz wkladal lapska pod maske :D

marmot1 -fajne, zawsze podobaly mi sie williso-podobne samochody ;)

Krolik, nie wiek a wiedza i doswiadczenie prowadzi do awansu. Moim dowodca w 41PLM byl major, facet mlody a zaraze doswiadczony pilot i dobry dowodca, wychow moskiewkiej szkoly generalow.
Polityczny przyszedl w stopniu ppor zaraz po szkole i szybko awansowal z racji na ilosc wylatanych godzin. Niestety kilka lat temu mial wypadek lotniczy w ktorym zginal jako kapitan.
Wielu mialem znajomych, kolegow i przyjaciol. Wielu z nich bylo ludzmi dojrzalymi i odpowiedzialnymi, ale tez wielu bylo po prostu trepow.

bartos061 -pracowalem kiedys w serwisie LR, jako mechanior od defenderow, wiekszych wynalazkow nie widzialem w zyciu, ale dosc sprawne w terenie. A jak sie ten Freelander sprawuje?
A przy okazji suva, to moze sie pokusze o Jeepa GC ;)
był:
Vector CP1 kal. 9 PA
Saint Etienne kal. 12/65
Diana mod.35 kal. 4.5mm
Voere kal. 22LR


http://www.tsbe.fr/stand-indoor.html

ODPOWIEDZ