Generał Sławomir Petelicki martwy.

[jac-t]

http://www.wykop.pl/link/1174169/pierws ... -nie-zyje/

Jak w temacie. Nie chce zabrzmieć jak oszołom - ale za jasną cholerę nie chce mi się wierzyć w samobójstwo.

[asasello]

Nie chce zabrzmieć jak oszołom

To nie myśl.
Jako entuzjasta teorii spiskowy czuje że będzie więcej samobójstw.W takie musisz i możesz uwierzyć.

[Uriasz]

Powiem wiecej , jesli teorie spiskowe maja racje to fala "samobojstw" i dziwnych zgonów nie ominie nawet szczytów władzy.

[maziek]

Powiem jeszcze więcej. Nawet gdyby Petelicki się rzeczywiście sam zastrzelił, wykonawszy przed tym informujący telefon do żony, zostawiwszy list i nagrawszy swoje samobójstwo na dwie kamery, jedną analogową a drugą cyfrową dla pewności - większość osób za jasną cholerę nie uwierzy w samobójstwo .

[Uriasz]

Na miejscu aktualnej władzy postawilbym Petelickiemu "anioła stróża" i bardzo bym sie starał zeby sie delikwent przypadkiem nie zastrzelił, powiesił ( jak Leper ) albo wpadł pod auto, bo gość ktory nie zostawia suchej nitki na rzadzacych w kwestiach tak drażliwych jak ewentualność zamachu na głowe państwa, nie ma prawa zejsc z tego łez padołu w sposob nienaturalny, bo to niejako z automatu oznacza ze owa władza maczała w tym paluchy.... chyba ze to miało byc ostrzeżenie dla następnych co się im " ustrój nie podoba".

[maziek]

I co, mieli być z nim w sypialni małżeńskiej, chodzić z nim do kibelka (nawet jakby, to co z tego, patrz Blida)? Przecież facet palnął sobie w łeb w prywatnym garażu, wewnątrz mieszkania można powiedzieć... Odebrać broń? Skonfiskować noże i sznurówki? W kaftan i przypiąć do łóżka?

Mi się zdaje, że teza jakoby aparat państwowy mógł zapobiec samobójstwu nieubezwłasnowolnionego i niesparaliżowanego człowieka jest nie do obrony. Szczególnie biorąc pod uwagę, że czasami udaje się niektórym dokonać go i w takich, wysoce niesprzyjających warunkach.

[Uriasz]

...natomiast dla mnie nie do obrony jest teza ze to bylo samobójstwo ...chyba ze mówimy o "samobójstwie" podobnym do tego w wykonaniu Ireneusza Sekuły ( pamieta ktos goscia jeszcze ? ) ...strzelil do siebie cos ze trzy razy z dubeltówki bodajże ...to tak, zgadzam się ze Petelicki też popełnił "samobójstwo" ..... a na marginesie biorac pod uwage okolicznosci, coś ostatnio za dużo tych "samobójstw"

[Królik]

Prawie dobrze, ale już nawet Radio Maryja podaje, że strzał był jeden - w skroń.
Oczywiście, pewnie będzie tak, jak pisał maziek - to był wyrok/zabójstwo/zemsta/etc. i ludzi, którzy piszą:

...natomiast dla mnie nie do obrony jest teza ze to bylo samobójstwo

nic nie przekona, nawet to, o czym maziek pisał.

A skoro dla Ciebie ta teza jest nie do obrony, to poproszę o podanie dlaczego. Porównanie z Sekułą, jak widać, odpada już na wstępie.
Czekam na kolejne argumenty.

[asasello]

Maziek do samobójstwa jak do przestępstwa potrzebny jest motyw.Tutaj ciężko go wskazać.Dowody da się sfabrykować szczególnie jeśli sie ich nie bedzie dokładnie badać.Ale pomysł z skonfiskowaniem wszystkiej broni "elytom" jest dobry.

Uriasz pamięta się Sekułe pamięta.I to nie tylko miłoszowski poeta.

Poczekamy zobaczymy.

[Królik]

Maziek do samobójstwa jak do przestępstwa potrzebny jest motyw.Tutaj ciężko go wskazać.

Tobie. I maźkowi, i mnie, i wszystkim innym, którzy nie byli powiernikami Petelickiego. Nawet rodzinie może być ciężko to wskazać, a pitolenie, że "on nie mógł tego zrobić, bo miał silną psychikę" na podstawie "znania" Petelickiego z Internetu czy mediów codziennych jest... niepoważne. Delikatnie rzecz ujmując.

[slawuta5]

Maziek do samobójstwa jak do przestępstwa potrzebny jest motyw.Tutaj ciężko go wskazać.Dowody da się sfabrykować szczególnie jeśli sie ich nie bedzie dokładnie badać.Ale pomysł z skonfiskowaniem wszystkiej broni "elytom" jest dobry.

Uriasz pamięta się Sekułe pamięta.I to nie tylko miłoszowski poeta.

Poczekamy zobaczymy.

Motyw może i jest - honor oficera.

[Uriasz]

Jest taka rzymska maxyma "ten winien kto odniósł korzysci", "samobójstwo" zamknelo skutecznie gębę gosciowi który dość jednoznacznie przypominal o roli jak odegrało otoczenie Tuska i Komorowskiego w locie prezydenta Kaczynskiego do Smolenska, jak dla mnie tu za dużo tu zbiegow okoliczności ( podobnie zreszta jak w przypadku Lepera) żeby uznac ze Petelicki złapał depreche i postanowil sobie strzelic w łeb....reasumujac sadze podobnie jak ludzie na forach netowych ze po Polsce grasuje " seryjny samobójca", a sprawa niezależnie od tego co napiszą masmedia jest wysoce śmierdząca.

Prawie dobrze, ale już nawet Radio Maryja podaje, że strzał był jeden - w skroń.

Pozyjemy zobaczymy, pierwsze informacje podawały ze ran było kilka ( liczba mnoga ) ...trupa nie widziałem ani ja ani ty wiec poczekamy co jeszcze wypłynie, a ze wypłynie prędzej czy później - to pewne..

[Aaron.Bunkerman]

Nie ma spisków !!! Wszyscy wiedzą, że Juliusz Cezar upadł na nóż 23 razy spisku nie było , to jasne.

[Królik]

Jest taka rzymska maxyma "ten winien kto odniósł korzysci", "samobójstwo" zamknelo skutecznie gębę gosciowi który dość jednoznacznie przypominal o roli jak odegrało otoczenie Tuska i Komorowskiego w locie prezydenta Kaczynskiego do Smolenska,(...)

On jeden, jedyny, tak? To chcesz powiedzieć?
Bo ja mogę wymienić kilka dziesiątek takich osób, a jak się uprę, to to pójdzie w setki i tysiące.
W locie Kaczyńskiego to otoczenie Tuska i Komorowskiego nie odegrało żadnej roli, odegrało ją PRZED lotem, podobnie zresztą, jak otoczenie Kaczyńskiego. Ale to w innym wątku omawiamy.
I teraz powiedz mi, jakie korzyści miałby odnieść Tusk albo Komorowski lub ich "otoczenie"? Bo ja widzę, że to im może przynieść wyłącznie straty - będą w nich walić jak w bęben, przypominać, co mówił Petelicki o Smoleńsku (dodając swoje, zapewne) i udowadniać, że MUSIAŁ umrzeć. Woda na młyn przeciwników PO, więc - stosując Twoją logikę - korzyści odniesie kto inny...

jak dla mnie tu za dużo tu zbiegow okoliczności ( podobnie zreszta jak w przypadku Lepera) żeby uznac ze Petelicki złapał depreche i postanowil sobie strzelic w łeb....

Aha, rozumiem, że był Twoim przyjacielem, wypiłeś z nim morze gorzały i zwierzał Ci się ze swoich problemów, tak? Nie mówiąc o tym, że pewnie razem służyliście w GROM i pod kulami zawiązała się Wasza przyjaźń...
Nie znałeś go, prawdopodobnie nawet w życiu go nie spotkałeś, więc nie wiesz (tak jak i ja) co mu się w głowie lęgło i jakie mógł mieć problemy. Zatem ostrożnie z takimi kategorycznymi stwierdzeniami.

reasumujac sadze podobnie jak ludzie na forach netowych ze po Polsce grasuje " seryjny samobójca", a sprawa niezależnie od tego co napiszą masmedia jest wysoce śmierdząca.

Wiesz może, jakie zdanie o Internecie miał Lem?
Co wiedzą o Petelickim czy innych, którzy odeszli, "ludzie z forów internetowych"? W znakomitej większości - nic i tylko bawią się w domorosłych śledczych.

Prawie dobrze, ale już nawet Radio Maryja podaje, że strzał był jeden - w skroń.

Pozyjemy zobaczymy, pierwsze informacje podawały ze ran było kilka ( liczba mnoga ) ...trupa nie widziałem ani ja ani ty wiec poczekamy co jeszcze wypłynie, a ze wypłynie prędzej czy później - to pewne..

Pierwsze informacje o Smoleńsku mówiły o czterech podejściach. Tymczasem chodziło o czwarty zakręt przed lotniskiem, a nieścisłość wynikała z tego, że jakiś kretyn źle przetłumaczył to, co usłyszał.
Pierwsze informacje na ogół mijają się z prawdą, bo taki ich urok. Kolejne są dokładniejsze - i co? Nadal pisze się o kilku ranach?

[Foka]

Królik, to nie ma sensu. Z wiarą nie można rozmawiać za pomocą argumentów, bo wiara ich nie potrzebuje.