Forum Broni Strzeleckiej

Lucjan samujlo - materiały wybuchowe.

Ile czasu trwało zjawisko od jego zaobserwowania do pojawienia się fali detonacyjnej?

Mega ciekawe - naoczny dowód, że fala sejsmiczna jest szybsza od dźwięku, widać to na wielu z tych ujęć ale zwłaszcza od 30 sekundy. Niesamowite.
https://youtu.be/K4BttYW2gZ8

Nie jest... jest równa prędkości dźwięku. W gruncie . A ta jest wyższa niż w powietrzu.

Ty nie bądź taki precyzyjny bo tak Cię będą potem sądzić na sądzie ostatecznym .

Niemniej fale kojarzymy w pierwszej kolejności jako dzwiek

https://wrc.net.pl/mz-niepublikowane-na ... m-bylo/amp

Nagranie słów motion. Jutro spróbuję je przeanaluzowac

Wygląda jak to, które wrzuciłem 5 dni temu.

Dlaczego kłęby czerwonego dymu po wyzwoleniu fali uderzeniowej (po detonacyji ) nie rozprasza się - tylko wygląda jakby nic się nie stalo i kłębią się dalej jak się klebily ? Jest jedno ciekawe nagranie wykonywane z jakiegoś yachtu ...

asasello pisze: ↑

9 sierpnia 2020, 20:14

Nie jestem za dobry w chemii wybuchowej ale żeby utleniacz bez paliwa sam sobie wybuchł?

Ten akurat może. Tak samo np. nadchloran amonowy. Oczywiście dodatek jakiegoś reduktora wzmaga efekt, ale i bez niego wybuch jest możliwy.

Tarnow_A pisze: ↑

15 sierpnia 2020, 20:42

Dlaczego kłęby czerwonego dymu po wyzwoleniu fali uderzeniowej (po detonacyji ) nie rozprasza się -

Spoko, zaraz się pewnie rozproszyło. To są tlenki azotu, masę molową mają dużo większą niż powietrze i tak bardzo chętnie i szybko się z nim nie mieszają. Ale po chwili w reakcji z wodą (parą wodną w wilgotnym powietrzu) tworzą kwasy azotu (azotawy, azotowy) i znikają.

I wystąpił deszcz kwasu solnego?

Doszedłem do wniosku, że ta fala sejsmiczna to jest szybsza nawet od fali uderzeniowej (ponaddźwiękowej) a nie tylko od dźwięku (w powietrzu). Dlaczego tlenki azotu dają zawiesinę w powietrzu, skoro są to gazy? Taki gęsty dym to raczej zawiesina ciał stałych lub cieczy a nie gazy.

A podobno ten czerwony dym to efekt palenia litu

Tarnow_A pisze: ↑

15 sierpnia 2020, 23:33

I wystąpił deszcz kwasu solnego?

Jeśli już to azotawego i azotowego (HNO2 i HNO3). Ale zapewne nie wystąpił taki deszcz co wypala dziury w ubraniu, jeśli coś takiego miałeś na myśli. Po prostu był kwaśniejszy niż zwykle.

maziek pisze: ↑

16 sierpnia 2020, 09:03

Doszedłem do wniosku, że ta fala sejsmiczna to jest szybsza nawet od fali uderzeniowej (ponaddźwiękowej) a nie tylko od dźwięku (w powietrzu).

To bardziej złożony problem, ale niewykluczone że w określonej odległości tak właśnie było jak piszesz.

Fala uderzeniowa na samym początku ma prędkość równą prędkości detonacji (w przypadku saletry amonowej jest ona dosyć mała, 2700 m/s) a następnie szybko wytraca ją do prędkości dźwięku w danym ośrodku.

Prędkość dźwięku w gruncie waha się w bardzo szerokich granicach. Jeśli dobrze pamiętam jakiś amerykański dokument, w sypkim gruncie może ona być nawet mniejsza niż w powietrzu (coś mi się majaczy 260 m/s). W gruncie przesiąkniętym wodą będzie mniej więcej taka jak w wodzie, ok. 1480 m/s. W gruncie skalistym to może być nawet 3500 m/s. Całkiem więc możliwe, że w jakiegoś rodzaju gruncie wystąpi taki efekt jak napisałeś.

maziek pisze: ↑

16 sierpnia 2020, 09:03

Dlaczego tlenki azotu dają zawiesinę w powietrzu, skoro są to gazy? Taki gęsty dym to raczej zawiesina ciał stałych lub cieczy a nie gazy.

Co masz na myśli w swoim pierwszym pytaniu - nie ogarniam. No bo tak - to pierwsza odpowiedź jaka mi się nasuwa . NO2 różni się porządnie gęstością od powietrza więc bardzo się chętnie z nim nie będzie mieszał, potrzeba na to trochę czasu.
Tlenek NO2 odpowiedzialny za czerwone i brunatne dymy ma temperaturę wrzenia 21°C. Nie wiem jaka temperatura powietrza była tego dnia w Bejrucie, może i faktycznie coś tam się skraplało. Ale wątpię, mamy lato i temperatura zwłaszcza w kraju śródziemnomorskim zapewne będzie wyższa.