Forum Broni Strzeleckiej

Tak się zastanawiam, oczywiście teoretycznie nikt by takim nie strzelał powiedzmy do opancerzonego samochodu czy transportera opancerzonego, ale załóżmy, że z braku właściwego patrona tak by postąpił i strzelił w jakąś blaszankę. Jakie będą skutki? Pocisk natrafiając na dwie marne blaszki przeleci przez pojazd, o ile oczywiście pechowo nie trafi na coś grubszego w rodzaju silnika. Jakie będą skutki dla załogi, zakładając, że załoga nie znalazła się na trajektorii pocisku? Wydaje mi się, że nad wyraz skromne, mniejsze, niż od kumulacyjnego. A co szanowne zbiegowisko sądzi w tym temacie?

Jakby to nie był jakiś 120mm kloc tylko coś mniejszego , to załoga może nawet tego nie zauważyć. Będą tylko mieć dwie dziurki wentylacyjne.

No właśnie mam na myśli ubrzechwiony, podkalibrowy penetrator o małym przekroju czołowym, może raczej nie ze zubożonego uranu, bo ten by się raczej jednak zapalił.

Strzelając do zwykłego samochodu zwykłym pociskiem karabinowym uzyskujemy tylko dwie ładne dziurki. Tu ten pocisk pewnie poczułby ten samochód jeszcze mniej, stąd obstawiam też tylko dwie dziurki. Tylko wieksze.

Samochód tak (zwykły) ale przebicie pancerza nawet takiego chroniącego tylko przed pociskami karabinowymi? Wymaga to jednak energii, która następnie musi się rozproszyć i ciekawi mnie ile tej energii jest i jak się rozprasza - raczej pojawia się ogień, wysoka temperatura i być może stopione fragmenty. Myślę sobie, że jednak jest gorzej, niż po penetracji z kb-URa czy nawet innej pancerzownicy typu PTRD. Ale też zdaje mi się, że zdecydowanie lepiej niż pierdyknięcie wolnym pociskiem pełnokalibrowym, zwłaszcza z zawartością, który całą swoją energię odda wewnątrz, a nie przeleci na wylot.

Jeśli nie mówimy o samochodach cywilnych, tylko wozach opancerzonych, to podstawowym problemem jest, że one raczej nie wożą dużo "powietrza". Pojazdy wypełnione są elementami napędu, zawieszenia, przeniesienia napędu, zbiornikami paliwa, amunicją, środkami łączności, załogą, desantem itd.
Dla przykładu wnętrze Rosomaka:



Wyobraźmy sobie, że wszystkie miejsca są zajęte, żołnierze mają pełne wyposażenie i uzbrojenie (także zespołowe). Niewiele tego miejsca dla przelecenia takiego rdzenia 28 mm na wylot pojazdu, bez uszczerbku dla pojazdu lub załogi. Pamiętajmy, że do środka wpadłyby z ogromną prędkością fragmenty pancerza. Na zdjęciu jest tylko część pojazdu, przeznaczona dla ludzi. Jest jeszcze sporo miejsc, gdzie pocisk zrobiłby poważne kuku mechanice/elektronice.
Oczywiście wszystko jest możliwe ale myślę, że należałoby mówić o dużym szczęściu, gdyby pojazd pojechał sobie dalej bez strat w załodze lub uszkodzeniach pojazdu.

Poniżej filmik strzelania nie najnowszą już amunicją D33 do transportera.
https://youtu.be/yIiopoHtKc8

Uu czyli jednak lekko nie jest. Właśnie interesowało mnie, czy penetrator się nie rozpada, bądź nie zaczyna lecieć bokiem po trafieniu. Zaskoczyło mnie bowiem, że zarówno balistyczny żel jak i deska mocno odchylają pociski z M61 - https://www.youtube.com/watch?v=4Uk2ZU6BPQU .

Taki film znalazłem- pocisk APFSDS kontra stary samochód. Link