Granica Polsko - Białoruska

[ss100]

Ty chyba zrozumiałeś ,, krzaki - znaczy po cichu rozwalić,, - miałem na myśli raczej teren trudno dostępny i te mikrofalówki co Tarnow podlinkował, one raczej lekko podpiec miały.
Za kibelek w Afganistanie to według programu na werydisco który parę lat w tył oglądałem sporo nasz BigZbig odpowiada.

[bike]

Bój się Boga, po co palić ludzi? Współczuję im. Gdyby nie nakręcało to spirali uchodźczej natychmiast ich bym przyjął, odział, obuł, nakarmił i rozpatrzył wnioski o azyl. Niestety to jest Sparta, a oni wpadli w żarna geopolityki, większość z nich wydała wszystko aby wyrwać się z piekła, jakim jest Afganistan obecnie i teraz jest są ci ludzie w sytuacji totalnie zerojedynkowej, podlewanej jeszcze benzyną rozpaczy i zapewne demagogią sączoną przez ubecję białoruską. Nie mają gdzie wrócić i nie mają gdzie pójść. Są doprowadzeni na skraj rozpaczy i pod dyktando siłowników robią głupie rzeczy - ale Łukaszenko wysra się na nich w momencie, w którym przestaną być mu potrzebni - i nie będzie delikatny. Nawiasem mówiąc naszymi rękami to obecne piekło w Afganistanie też jest stworzone, jakkolwiek nasz udział był oczywiści "mysi" i wtórny przy Ruskich i Amerykańcach. Prawdopodobnie większość z tych ludzi jest wykształcona i zwyczajnie chce żyć. Doskonale ich rozumiem, sam bym zebrał rodzinę i spieprzał, i pracował w spokojniejszym miejscu świata - choćby na zmywaku czy w zieleni miejskiej zbierając psie kupy.

Jak mało kiedy, to tym razem w 100% się z tobą zgadzam.
Choć nie wszystkich traktowałbym jednakowo.
Wystarczy zadać sobie dwa pytania.
1.Dlaczego od siebie uciekają?
Bo chcą się wyrwać z piekła, jak dobrze zauważyłeś.
2. Czy Polska przyczyniła się do powstania tego piekła?
Oczywiście, polska armia (do spółki) najechała i okupowała Irak i Afganistan "unieszkodliwiając" miejscowych "bandytów" (czy widzicie analogię - podczas IIWŚ nasi okupanci też na partyzantów mówili bandyci). Więc względem ludności krajów które niszczył polski żołnierz powinniśmy czuć jakieś moralne obciążenie i wstyd.
Pozostałych, których Polska nie najechała, raczej bym gdzieś przetransferował.

[asasello]

https://www.orlastraz.org
Remedium wg Otokieła

[waliza]

Z Afganu to jest ich nikły % . Mnie gila kto to i na co. Przyleciał za własną kasę do bezpiecznego kraju i teraz pali głupa. Jak palenie głupa sie nie udało to agresja i atak. Paru rannych w tym gliniarz z pekniętą czaszka. Won i tyle. Wara od granicy. W motywacje i desperacje, które maziek tam widzi nie wnikam. Po nastu latach tutaj napatrzyłem się na tych cywilizowanych inaczej. Nic nie stoi na przeszkodzie aby maziek wyprzedał sie do slipek i im wszystko przekazał. Z pewnością będą wdzięczni. Następni, którzy przyjdą i maziek już nic nie da bo nie ma z pewnością wykaża zrozumienie typowe dla ich religii pokoju. Najlepsza to jest ta część o ich wykształceniu. Nie chce mi się nawet tego komentować i przytaczać przykładów tego wykształcenia, którego sie napatrzyłem do porzygu. Jakoś rok 2015 też dobrze pamiętam i ciężarówki jeżdżace po ludziach na chodnikach. Bardzo dobrze pamiętam. Bombki też.

[ss100]

2. Czy Polska przyczyniła się do powstania tego piekła?
Oczywiście, polska armia (do spółki) najechała i okupowała Irak i Afganistan "unieszkodliwiając" miejscowych "bandytów" (czy widzicie analogię - podczas IIWŚ nasi okupanci też na partyzantów mówili bandyci). Więc względem ludności krajów które niszczył polski żołnierz powinniśmy czuć jakieś moralne obciążenie i wstyd.
Pozostałych, których Polska nie najechała, raczej bym gdzieś przetransferował.

Tak to teraz mniej więcej wygląda z punktu przyzwoitego człowieka, ale - bo zawsze jest jakieś ale -powodem najazdu i okupacji Afganistanu i Iraku nie była chęć nawracania ichnych turbanów na katolicyzm tylko zniszczenie wrogów wuja sama którego jesteśmy formalnymi sojusznikami za ataki 11 września ( w uproszczeniu oczywiście). Atakując 11września to myśleli że co? - Amerykanie wystraszą się? - będą się liczyć ż życiem Afgańczyków? Nie wiedzieli że wuj sam ma sporą armię i nawet bombowce? - Wiedzieli i w dupie mieli swoich ziomków, na takich wojnach zawsze głownie dostają cywile i tu nie było inaczej. rozkręcili wojnę i jej nie wygrali, wyniki są jakie są, teraz ich potomkowie ponoszą konsekwencje, jak zawsze w takich sytuacjach.
Jakoś naszym najbliższym sąsiadom którzy najeżdżali nasz kraj z zachodu i wschodu nigdy nie jest wstyd, ani sumienie ich nie boli, to czemu ma nas boleć?
Nas, Polaków jako nacji historia nie rozpieszcza, jesteśmy jacy jesteśmy, sąsiadów mamy jakich mamy , ale nie dajmy się zwariować, globalnie za kryzys migracyjny , wojnę z terroryzmem itd nie my jesteśmy winni, - w chwili obecnej raczej mamy problemy z tego powodu jak widać.
Pewno większość z tych ludzi którzy uciekają chce normalnie żyć, tylko że ich wartości i standardy nijak się mają do europejskich, to generuje duże problemy - stąd u większości ludzi opór przed nimi i tyle.

[waliza]

Zwłaszcza, że oni słyną z pracowitości nie wspominając o innych....przymiotach. Z grubsza dla nich " normalnie żyć " to znaczy za darmo, nie pracując, siedzieć w swoim getcie na koszt wszystkich dookoła . Drąc japę o wszystko i wymuszając co sie chce. Np wklejając słowo rasizm albo prawa człowieka. Co i teraz w sytuacji na granicy ma miejsce. Jak powiedziałem- won !

[Tarnow_A]

Czy szambiarki z armatkami podpadają pod broń biologiczna?

[maziek]

Ty chyba zrozumiałeś ,,krzaki - znaczy po cichu rozwalić,,

Nie, sorry ss100, ślepnę, przeczytałem "miotacz płomieni" a nie promieni.

PS do Afganistanu to raczej pojechaliśmy głównie szkolić armię (i niestety tak trzeba i powinniśmy to robić cały czas). Plus oczywiście po to by nabić szacunku u Wuja Sama. O uwarunkowania historyczne kto miał większą rację można się długo spierać, przypuszczam, że z punktu ich widzenia nie odpłacili się jeszcze nawet symbolicznie światu za Sojuz a potem USA. Żeby do Brytoli nie sięgać. To nie zmienia postaci rzeczy, że sytuacja akurat tych ludzi na granicy jest tragiczna i zwyczajnie nieludzka. @waliza - nie noszę slipek gdyż mnie cisną, tylko luźne bokserki. Źle mnie zrozumiałeś, jestem przeciw tej migracji, z drugiej strony rozumiem po ludzku ludzi, których wciągnął w swoja gierkę Łukaszenko pokazując światełko w tunelu - a jak się okazało stało się to dla nich pułapką bez wyjścia. Dziwi mnie, że tak łatwo oddali się w łapy talibów bez oporu jako społeczeństwo, widocznie to im pasuje a nie jakiekolwiek zelżenie obyczajów i może chcą się tam kisić, doić kozy, strzelać się między sobą westernowo ze szczytów gór oraz uprawiać nędzne zagonki. Choć pewnie przerodzi się to w nowy kartel z Medellin - a w zasadzie już tym jest bo jakoś muszą się przecież finansować - i sadzę, że za 10 czy 20 lat będzie tam kolejna interwencja, która per saldo też skończy się na niczym. W tym sensie to przeklęty naród i przeklęte miejsce. Tym niemniej nikt nie odpowiada za to, gdzie się urodził i tam też są ludzie, którzy tak nie chcą, tyle że obecnie rozpowszechniona tam metoda walki z myślącymi inaczej to w humanitarnej wersji kulka bądź ścięcie - więc trochę słabo walczyć.

[bike]

Mnie jest po prostu żal tych ludzi. Ludzie od zawsze wędrują za "chlebem" albo bezpieczeństwem. Czy mało jest Polaków i Polonii na świecie o tym świadczących.
Inżynieria społeczna jest wszechobecna. Zasada dziel i rządź sprawdza się co najmniej od starożytności i to na każdym poziomie. Globalnym, regionalnym, krajowym, a nawet forumowym. Ponadto, tematy zastępcze, kreowanie wroga, straszenie nim i obrona przed nim to też stary i „tani” chwyt władzy. Reagujecie standardowo. Tak jak ktoś to przewidział i chce żebyście reagowali.
Tak jak wszyscy, komentujecie treść filmu, a nie to co najważniejsze, czyli kto zatwierdził scenariusz dał pieniądze na film i kto jest jego producentem.

[Tarnow_A]

Tyle że Polacy wchodzili drzwiami, a nie oknem.

[aldrin]

Gdyby nie nakręcało to spirali uchodźczej natychmiast ich bym przyjął, odział, obuł, nakarmił i rozpatrzył wnioski o azyl.

Zapomniałeś jeszcze tylko dopisać: "oddałbym swoją 15-letnią córkę za mąż".

Bardzo dobrze pamiętam. Bombki też.

W końcu święta się zbliżają.

Nie mieszajmy tu działań w Afganistanie, bo to nie ma tu prawie nic do rzeczy. Ilu tam Afgańczyków? 5%? Tak samo w działaniach dotyczących funkcjonowania państwa (zobowiązanego prawem wewnętrznym oraz umowami międzynarodowymi) nie można reagować emocjonalnie. Ogólnie widać od dłuższego czasu kampanię medialną, skupiającą się na poddawaniu społeczeństwa przestawianiu na tor działania pod wpływem bodźców emocjonalnych, a nie rozumowych. Taką grupą łatwiej zarządzać, wystarczy pokazać jakąś tkliwą sytuację (często wyrwaną z kontekstu, zarejestrowaną w innym miejscu itd.) i już tłumy wyłączają myślenie, bo zobaczyli wielkie oczy dziecka...

[waliza]

I babe z koteczkiem. Nie zapominajmy o koteczku. Po necie też krąży fajna fota rodziny w lesie. Tylko, że ten las to wygląda jakby wiosna to była. Miejsce też nieznane. Filmy i zdjęcia z granicy i zachowanie tej dziczy mówią niestety co innego. Mimo to mazków nie brakuje.....Mi to się nie chcę tego już nawet ani komentować ani wklejać filmików i zestawiać z tymi żalami i usprawiedliwieniami.

[maziek]

Pewno żebym wydał, żeby tylko z domu wypchnąć, hehe. Starą też bym wydał.

[waliza]

Chyba po problemie. Na granicy pusto. Wczoraj część niedosuszonych ahmedów wyleciała na swoją pustynie. Pozostała część wywieźli gdzieś w cholerę . Jak doschną po prysznicu to pewnie wypłyną na Ukrainie albo Łotwie.

[maziek]

Sądzę, że problem niebawem wystąpi ponownie. Słyszałem na własne uszy, jak prezydent RP, oglądając mecz, powiedział, że Polska nie zgodzi się na żadne rozwiązanie ponad jej głową (zaproponowane np. przez EU czy Niemcy). A temat załatwili właśnie ci źli Niemcy, w ogóle nas nie pytając (bo i po co...). Więc przypuszczam, że MSZ RP z inicjatywy prezydenta natychmiast wystosuje notę do Łukaszenki, żeby niezwłocznie doprowadził sytuację na granicy do stanu sprzed tej jakże nieprzyjaznej interwencji Merkel.